poniedziałek, 31 marca 2014

''Dom zbrodni''- Agatha Christie



Niespodziewane rozstrzygnięcie


Agatha Christie- mistrzyni kryminału, prawie każdy ją zna. 
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Wcześniej czytałam wiele opinii o jej książkach i wszystkie były jak najbardziej pozytywne. Utkwiło mi w pamięci jedno spostrzeżenie- nikt nie mógł odgadnąć, kto jest mordercą. Nie spotkałam się jeszcze z wpisem, w którym osoba napisałaby, że miała rację i znała winowajcę. Postanowiłam zmierzyć się z literaturą tej pisarki. Na pierwszy ogień wybrałam ''Dom zbrodni''. Po opisie zachęcił mnie wątek miłosny, wpleciony w historię detektywistyczną, ale również to, że była to jedna z ulubionych pozycji autorki.

Książka opowiada o losach Charlesa i jego narzeczonej Sophii Leonides. Ich miłość została zapoczątkowana w czasach wojny i zakochani mieli się pobrać po powrocie mężczyzny do kraju. Wszystko miało być w porządku, lecz małżeństwo stało się wielką niewiadomą. Przyczyną było morderstwo w licznej rodzinie wybranki. Zabity został dziadek dziewczyny. Z powodu śledztwa w tej sprawie, miłość zeszła na dalszy plan. Najważniejsze stało się odkrycie, kto przyczynił się do morderstwa. 

Christie wymyśliła i spisała tę opowieść ponad 50 lat temu. Mimo tego, podczas lektury ma się wrażenie, że nie są to czasy tak dalekie współczesności. Lekki i zrozumiały język uprzyjemnia czytanie. Występuje narracja pierwszoosobowa, którą bardzo lubię. Podczas lektury pojawia się dużo nowych wątków, które mylą czytelnika i co chwilę sprowadzają na inny trop. Z pewnym momentem zaczęłam podejrzewać wszystkich bohaterów. Nie mogłam się zdecydować, kto mógł otruć starego Leonidesa. Przemyślenia i rozważania głównego bohatera na temat, tego, dosyć pospolitego morderstwa stają się niecodzienne. Za środkiem książki nabrałam podejrzeń co do jednej osoby, zbliżałam się do końca i nagle... Tak! Miałam rację! Każdy pisał, że nie może odgadnąć zakończenia, a mi udało się za pierwszym razem! No, ale radość nie trwała długo. Już po kilku zdaniach okazuje się, że to nie ta postać. A już tak się cieszyłam. Finał powieści przechodzi najśmielsze oczekiwania czytelnika. Mogę się założyć, że ktokolwiek miał już do czynienia z  tym dziełem nie domyślił się rozstrzygnięcia wydarzeń.
Moje pierwsze i jak najbardziej udane spotkanie z literaturą pani Christie. Z całą pewnością przeczytam jeszcze jakiś kryminał tej pisarki, i to może w najbliższym czasie.

Gorąco polecam wszystkim!


''Tylko ci, których kochamy, mogą uczynić nasze życie ciężkim, nie do zniesienia''

______________________________________________________________________________________________

Wyzwanie czytelnicze: Przeczytam tyle, ile mam wzrostu- 1,5cm

11 komentarzy:

  1. Tej pozycji jeszcze nie czytałem. Jestem wielkim fanem Agaty Christie i jej Poirota - małego, pedantycznego Belga. Chociaż sama pisarka go nie znosiła z biegiem czasu, wolała pannę Marple :) Poirot jest moim pewnego rodzaju Sherlockiem Holmesem i na pewno przeczytam tą książkę, nie może być inaczej :) dzięki za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o Christie to następną książką, po którą sięgnę będzie właśnie jakaś pozycja z Poirotem.
      Cieszę się, że się spodobała. :)

      Usuń
  2. Witaj, właśnie wygrałaś książkę w moim blogowym konkursie :) Gratuluję i zapraszam do kontaktu mailowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tą autorkę. Chętnie sięgnę po tą książkę :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie zawiodłam się na książce Christie. To klasyka.

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, Christie potrafi namieszać. To właśnie jest piękne w jej kryminałach - niczego nie można być pewnym. Ja też lubię zgadywać, kto zabił i może to zabrzmi dziwnie, ale cieszę się, jeśli się mylę - to znaczy, że kryminał jest dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trudno książki Pani Christie nie pokochać i nie polecać :D Klasyka! Tej książki jeszcze nie czytałam, muszę się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam kilka jej książek w domu (mama czytała) i mam w planach coś przeczytać, nie jestem pewna, ale tą książkę też chyba mam. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś czytałam jedną książkę pani Christie, ale nawet nie pamiętam jaką. Mój tata rozczytywał się w jej twórczości, i podkradłam mu jedną. Obecnie zakupiłam kilka jej kryminałów, leżą i czekają aż w końcu po nie sięgnę. Cieszę się, że tak trudno rozwiązać zagadki, które autorka uknuła w swoich książkach. Uwielbiam takie zaskoczenia!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię dobre kryminały. Pani Christie to mistrzyni gatunku. Swego czasu czytałam jej książki jedna za drugą:)

    OdpowiedzUsuń

Dotarłeś tutaj? Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad! :)