
To właśnie tego doświadczyła dziesięcioletnia Natascha Kampusch, która nie zdawała sobie sprawy, że w jej przypadku może mieć miejsce takie zdarzenie. W 1998 roku została porwana w taki sposób, iż nikt tego nie zauważył. Sprawca więził ją przez 8 lat w ciasnej piwnicy i wykorzystywał. Dziewczynie udało się wydostać i w 2010 roku nabrała odwagi, by przelać swoją historię na papier. By ludzie poznali jej koszmar. Przygnębiający i okrutnie prawdziwy. Zatytułowała go ''3096 dni'' ze względu na swój czas w niewoli.
Przyznam, że po tej książce spodziewałam się wiele. Słyszałam wcześniej o historii porwania dziesięciolatki, lecz nigdy nie poznałam jej dokładnie. Postanowiłam sprawdzić jakie tak naprawdę były losy Kampusch. Po tej lekturze ciężko mi sobie wyobrazić, że coś takiego miało miejsce. Że niewinne dziecko było przetrzymywane przez długie 8 lat, a policja już po krótkim czasie zaprzestała poszukiwań. Natascha przez swoje opisy pokazała jak chory był umysł sprawcy, który miał dwie twarze. Raz miły i troskliwy, a nagle wściekły, niezrównoważony i skłonny do wszystkiego. Głodzący, bijący, wyłączający światło na kilka dni. Człowiek, który więził bezbronne dziecko w podziemnej piwnicy bez okien, z huczącym wentylatorem. Chorobliwie podejrzliwy, nieufny i potrzebujący bliskości. To właśnie Wolfgang Priklopil- psychopata. Przyczyna porwania nigdy nie stała się jasna, nikt nie wiedział co nim kierowało. Podziwiam tę kobietę za to, że przetrwała w warunkach, które zapewnił jej Priklopil. Dla mnie to niewyobrażalne nie dać pokonać się psychicznie przez tak długi okres. Nie załamać się. Chylę czoła za jej siłę i wolę życia w okrutnych oraz poniżających momentach. Nigdy się nie poddała i dała radę odzyskać wolność. Jej charakter mocno się zmienił, lecz nie ma się co dziwić. Podczas tych wszystkich wydarzeń w niektórych chwilach była na skraju wytrzymania. Jednak zaskoczyło mnie pewnego rodzaju przywiązanie. Lekka sympatia do porywacza, który wyrządził jej wszystkie opisane krzywdy. Lecz 8 lat robi różnicę z mojego punktu widzenia. Często wykazywała się ogromną odwagą, na którą mało osób by sobie pozwoliło. Dzięki temu udało jej się przetrwać i uciec jako już osiemnastoletnia kobieta.
Lektura to wstrząsająca opowieść przez bezpośrednie pisanie autorki o swoim życiu w męczarniach. Język wydawał się bardziej wyszukany, ale to zapewne dzięki współtworzącym autorkom: Heike Gronemeier i Corinnie Milborn. Wydawnictwo Sonia Draga stanęła na wysokości zadania i od technicznej strony wszystko było bez zarzutu. Trudno mi napisać o tej książce więcej, bo wtedy zdradzę całą treść. Mogę z czystym sumieniem polecić ją każdemu. Warto poznać historię Nataschy Kampusch i zdać sobie sprawę z okrucieństw, jakie dzieją się na świecie.
Lektura to wstrząsająca opowieść przez bezpośrednie pisanie autorki o swoim życiu w męczarniach. Język wydawał się bardziej wyszukany, ale to zapewne dzięki współtworzącym autorkom: Heike Gronemeier i Corinnie Milborn. Wydawnictwo Sonia Draga stanęła na wysokości zadania i od technicznej strony wszystko było bez zarzutu. Trudno mi napisać o tej książce więcej, bo wtedy zdradzę całą treść. Mogę z czystym sumieniem polecić ją każdemu. Warto poznać historię Nataschy Kampusch i zdać sobie sprawę z okrucieństw, jakie dzieją się na świecie.
__________________________________________________________________________________
Wyzwanie czytelnicze: Przeczytam tyle, ile mam wzrostu- 2cm
Na bieżąco śledziłam losy tej historii w internecie czy tv, książkę też chętnie przeczytam, straszna historia..
OdpowiedzUsuńSwego czasu był wielki boom na tę książkę ;) Chętnie sięgnę, to realna wersja "Kwiatów na poddaszu", choć temat bardzo przerażający.
OdpowiedzUsuńOkropieństwo. Nawet nie zliczę ile obejrzałam filmów dokumentalnych o Nataschy czy wywiadów z jej wypowiedziami. Dalej nie mogę pojąć ludzkiego bestialstwa.
OdpowiedzUsuńJa także dużo słyszałam o Natashy. Jestem pełna podziwu i ogromnego szacunku, że udało jej się opowiedzieć o tak przerażającej historii jej życia. Nie wiem, czy dałabym radę zapoznać się z tą pozycją, ale może za jakiś czas, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńKsiążka z pewnością daje do myślenia. Jest dla osób o mocnych nerwach, ale nawet wrażliwe osoby dadzą sobie z nią radę. Warto ją poznać.
UsuńDużo słyszałam o historii Natashy, ale nie wiedziałam, że jest książka opisująca jej historię.
OdpowiedzUsuńoglądałam film - wstrząsające.
OdpowiedzUsuńJa również na razie oglądałam tylko film... to jej przywiązanie do oprawcy.. przerażające i smutne:(
UsuńWczoraj też obejrzałam film i książka jest o wiele lepsza, moim zdaniem. Wszystko jest lepiej pokazane, w filmie widać tylko niektóre przykre zdarzenia...
UsuńTakie opowieści warte są wysłuchania, co często robię, bo cenię w ludziach odwagę do opowiedzenia o swojej traumatycznej historii, o wydarzeniach, które zmieniły ich życie.
OdpowiedzUsuńRównież cenię takie osoby. To bardzo trudne podzielić się swoimi traumatycznymi przeżyciami z milionami ludzi. Ciężko sprostać takiemu zadaniu, ale Natascha dała sobie radę. Przeżyła to wszystko i chciała otworzyć oczy innych na to, co się dzieje.
UsuńSłyszałam o niej dobre parę lat temu i wciąż chciałabym po nią sięgnąć, tylko brak mi pieniędzy i możliwości. W każdym razie intryguje mnie ta historia, dlatego chciałabym poznać ją w całości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mam książkę od dawna w domu ale jakoś umyka mi w nawale obowiązków...
OdpowiedzUsuńTeż mi umykała przez jakiś czas, ale teraz cieszę się, że w końcu po nią sięgnęłam i wiem co strasznego dzieje się dookoła nas wszystkich.
UsuńKsiążkę mam w planach od dawna i czekam aż wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale taką wstrząsającą i przerażającą historię warto znać!
OdpowiedzUsuń